
Prawda, szacunek i trwała miłość w związku
Pia Melody w swojej najnowszej książce uczy, jak wyzwolić się z toksycznych związków i w jaki sposób zbudować bliskość, której tak bardzo potrzebujemy. Jej wskazówki to prawdziwa droga do samouzdrowienia siebie i naszych relacji.
Wybitna amerykańska psychoterapeutka zachęca do duchowego rozwoju – bez tego nie będziemy potrafili stworzyć opartego na miłości i zaufaniu związku. Prawda może nas uzdrowić, bo kiedy poznajemy prawdę o sobie samych, poznajemy swoją wrodzoną, wewnętrzną wartość. Kiedy wchodzimy w relację z drogim człowiekiem, powinniśmy być gotowi na przyjęcie prawdy o naszym partnerze i uszanować (lub pokochać) jego wewnętrzną wartość bez względu na jego zachowanie.
Oto kilka kroków do naprawy siebie i swojego związku:
1. Kiedy godzimy się na życie w prawdzie, odzyskujemy utracony porządek i możemy funkcjonować w tym, co autorka nazywa Wyższą Siłą.
W tej duchowej ścieżce nie chodzi o dobro, tylko o znalezienie prawdy – jeśli żyjemy w kłamstwie, zbaczamy z drogi. Mówiąc prawdę sobie i innym, automatycznie przenosimy się tam, gdzie działa Wyższa Siła. Tylko pogodzenie się ze sobą może pozwolić na to, abyśmy byli spełnioną istotą ludzką
2. Wyznaczanie zdrowych granic służy temu, aby stworzyć zdrowe związki i zdrową intymność.
Granice są psychologicznymi punktami naszej drogi, w których potrafimy wypowiedzieć prawdę o sobie, a ta informacja dociera do nas, kiedy jesteśmy w dobrze funkcjonującym związku. Niewłaściwe jest branie odpowiedzialności za to, co dzieje się z ciałem, myślami, emocjami i wyborami innych, jednocześnie niewłaściwe jest winienie innych za to, co dzieje się z naszymi ciałem, myślami, emocjami i wyborami.
Zobacz też: 5 mechanizmów obronnych, które większość z nas stosuje. .Jak mogą wpłynąć na związek?
3. Wszystkie traumy biorą się z uprzedmiotowienia dziecka lub z fałszywego poczucia posiadania silnej pozycji w rodzinie.
Z właściwej drogi schodzimy w różny sposób, ale często dzieje się tak z powodu traumy, przeżytej w dzieciństwie. Toksyczny rodzic zawstydza dziecko, uciszając je, niwelując w ten sposób jej lub jego zewnętrzne objawy stresu – co prowadzi do uprzedmiotowienia dziecka. Często dziecko przejmuje rolę rodzica, co prowadzi do fałszywego poczucia posiadania silnej pozycji w rodzinie.
4. Brak hamulców jest często przyczyną zaburzonego związku.
Stajemy się dysfunkcjonalni, jeśli nie potrafimy przyjąć energii,, która ukrywa się za zdrowymi granicami lub przefiltrować przychodzącą energię innych poprzez zdrowe granice. Kiedy stajemy się osobą bez żadnych zahamowań, pozwalamy na przejmowanie zbyt dużej ilości energii lub dajemy jej zbyt dużo drugiej osobie. Zdrowy związek i prawdziwa intymność jest możliwa tylko wtedy, kiedy mamy do czynienia ze zdrowymi granicami.
5. 5 podstawowych atrybutów prawdziwego dziecka, koncentruje się na następujących wartościach: wrażliwości, powstawaniu rozumu, zależności, odpowiedniej niedojrzałości, żywiołowości.
Dojrzały rodzic jest przewodnikiem dziecka na drodze właściwego wyrażania siebie oraz rozwoju poprzez każdy z powyższych atrybutów poprzez postawienie granic, co pozwoli na autentyczny rozwój dziecka.
6. Podstawą zdrowych granic jest poczucie własnej wartości, co jest także niezbędnym dobrego rodzicielstwa.
Zobacz też: Co nas uszczęśliwia? Relacje, relacje, relacje! PSYCHOLOGIA
Nawet jeżeli twoje dzieciństwo nie było szczęśliwe, możesz nauczyć się budować zdrowe granice, zdrowe poczucie własnej wartości. To będzie wymagało zaopiekowanie się twoim wewnętrznym dzieckiem i skupieniu się na uleczeniu emocjonalnych ran, spowodowanych traumą dzieciństwa (mobing w szkole, molestowanie, zaniedbanie etc.)
7. Dobry związek wymaga dzielenia się własną prawdą z inną osobą, mówienia i słuchania.
Niezagojone traumy powodują, że wracamy do rodzinnych ról: zagubionego dziecka, bohatera, substytutu partnera, substytutu rodzica, rodzinnego terapeuty, synka mamy/córeczki taty. Myślimy, że taka jest rzeczywistość. Potrzeba prawdziwej wiary w siebie, aby zamknąć przeszłość i zacząć budować zdrowe relacje.
Wyd. Czarna Owca
