Jak mówić do dziecka, by nauczyło się poprawnej wymowy, i kiedy warto zasięgnąć rady logopedy? Przeczytaj, jak wesprzeć malucha w tym skomplikowanym czasie – zarówno samodzielnie, jak i z pomocą sprawdzonego specjalisty.
Zadbaj o dobry przykład
Do dziecka należy mówić przede wszystkim tak, jakbyśmy chcieli, aby mówiono do nas. Jeżeli rodzic oczekuje, aby dziecko mówiło poprawnie, powinien przygotować mu warunki do rozwoju mowy. W pierwszej kolejności musi zadbać o własną wypowiedź, ponieważ dziecko, zwłaszcza w młodszym wieku szkolnym, naśladuje swoich rodziców. Nie tylko w zachowaniu, ale również podczas wypowiedzi.
Ponadto dobrym elementem rozwojowym u dziecka jest bliskość rodzicielska. Na tyle uważna, aby dziecko czuło, że obok siebie ma nie tylko mamę, tatę, ale również przyjaciela. Dlaczego? Ponieważ dzieci często chętniej rozmawiają z przyjaciółmi niż z rodzicami. Rodzic i przyjaciel w jednym: czy to nie brzmi dobrze?
Kolejna kwestia to czytanie. Należy czytać dziecku i czytać z dzieckiem, ale też rozmawiać i zadawać tyle samo pytań, co dzieci dorosłym. To dobra droga do poprawnej wymowy.
Znajdź dobrego logopedę
Czasem nawet najlepszy przykład nie wystarczy. Wtedy warto wybrać się z dzieckiem do logopedy. Dobry specjalista z tej dziedziny musi mieć miłe usposobienie, szeroką wiedzę i umiejętność komunikacji. Jeśli będzie pracował z każdym dzieckiem odpowiednio do jego predyspozycji, to jego praca będzie przyjemniejsza, a efekty – lepsze.
Praca logopedy z dziećmi jest wyjątkowa, jeśli ekspert podchodzi do niej indywidualnie i zyskuje akceptację dziecka. W praktyce bywa różnie. Zdarza się, że dobry kontakt trzeba nawiązać również z rodzicami. W końcu to oni realizują zalecenia logopedy, ćwicząc z dzieckiem w domu.
A jeśli pomoc logopedy nie wystarcza?
Logopedzi często współpracują z innymi specjalistami, ponieważ nie zawsze są w stanie samodzielnie wykryć daną wadę czy nieprawidłowość. Zdarza się, że do potwierdzenia diagnozy potrzebna jest opinia psychologa, laryngologa czy neurologa.
Dobry logopeda radzi rodzicom, aby zasięgnęli opinii u tych specjalistów, lub takiego wywiadu dokonuje sam. Taka współpraca pozwala precyzyjniej określić powody problemów z wymową, a tym samym zapewnia dziecku lepszy rozwój.
Na taką sytuację logopeda musi jednak rodziców przygotować: najpierw podczas indywidualnej rozmowy, a potem Najpierw tylko z rodzicem/rodzicami, następnie pozwolić im podejrzeć pracę dziecka, a następnie współpracować i z dzieckiem i z rodzicem równolegle. W ten sposób budujemy zaufanie i właściwą drogę do wymiernej terapii.
Kiedy dziecko zaczyna mówić?
A jeśli dziecko ma trzy lata i jeszcze nie mówi? Może najpierw wyjaśnię znaczenie określenia: „nie mówi”. Przed ukończeniem trzeciego roku życia dziecko powinno już posługiwać się zdaniami. Zdanie bowiem, w szerokim tego słowa znaczeniu, jest wypowiedzią, a wypowiedź jest mową.
Tyle że większość maluchów po 36. miesiącu nadal, zamiast „Mamo, chcę zjeść jabłko”, powie: „Mamo, jabłko” i/lub dołoży do tego: „Chcę”w wersji zmodyfikowanej fonetycznie (np. powie: „Ciem”) . Czy to może oznaczać, że dziecko nie mówi? Nie – dziecko zaczyna mówić, rozkręca się. Nie jest jeszcze nauczone budowania zdań, ale poszerza swój słownik. To powinien być dla rodzica impuls, by poświęcić dziecku więcej uwagi i dawać mu przykład poprawnej wymowy.
Nie bój się logopedy!
Dobrze by było, gdyby impuls ten odczuwał każdy rodzic, i – jak wspomniałam wyżej – mówił do dziecka tak, jak chciałby, aby mówiono do niego. Ale co w sytuacji, kiedy dziecko ma trzy lata i mówi tylko (lub głównie) pojedyncze wyrazy, typu: mama, tata, baba? Wówczas należy zastanowić nad pomocą logopedy.
Pamiętajmy, że dziecko do trzeciego roku życia stale poszerza słownik – jego mózg jest niczym gąbka, która chłonie wszystko. W tym okresie maluch intensywnie doświadcza wszystkiego. Jeśli jednak posługuje się tylko wyrazami, które w pewien sposób mogą ułożyć się w zdanie (np.: mama, tata, baba, daj, jeść, pić, siku itp.), absolutnie nie oznacza to, że mówi. On po prostu używa wyrazów, które zna od dawna, i składa je ze sobą.
Warto zatem zwrócić szczególną uwagę na to, jak nasze dzieci mówią i co mówią. Nie oznacza to, że mamy chodzić za nimi z dyktafonem i nagrywać wszystko, co powiedzą (nie dajmy się zwariować), ale być po prostu uważnymi i świadomymi rodzicami. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do mowy naszego dziecka, zwróćmy się do logopedy. To żadna ujma dla dziecka czy rodzica. Rodzic ma prawo nie wiedzieć, co jest normą, a co nie, a logopeda jest właśnie po to, aby te wątpliwości rozwiać i pomóc.