Wszawica to wciąż wstydliwa choroba (niesłusznie), którą na szczęście bardzo łatwo i szybko się leczy. Nie wszyscy o tym wiedzą, dlatego na samo hasło „wszawica” wiele osób dostaje gęsiej skórki i zaczyna snuć wizję ogolenia głowy na zero oraz stosowania brzydko pachnących preparatów. Nic z tych rzeczy. Leczenie wszawicy w trzeciej dekadzie XXI wieku nie nastręcza żadnych problemów, o czym więcej przeczytasz w naszym poradniku.
Objawy wszawicy
Głównym objawem wszawicy jest intensywny świąd skóry głowy, który wynika z reakcji alergicznej na ślinę i kał pasożytów. Towarzyszy temu zaczerwienienie skóry głowy, podrażnienia i mikro urazy spowodowane ugryzieniami wszy, mogą również wystąpić nadkażenia bakteryjne w wyniku drapania i zabrudzenia ran oraz powiększone węzły chłonne szyi.
Ciekawostką jest fakt, że swędzenie skóry głowy może pojawić się dopiero po kilku tygodniach od momentu zarażenia, co utrudnia szybkie wykrycie problemu. Wiele osób mających wszawicę nie zdaje sobie z tego sprawy, aż do momentu pojawienia się dziwnego, uporczywego świądu.
Jak wykryć wszawicę?
Szybkie wykrycie wszawicy, najlepiej jeszcze przed wystąpieniem nieprzyjemnych objawów, pozwala momentalnie pozbyć się problemu i oszczędzić sobie lub dziecku (to one najczęściej chorują) omówionych wcześniej skutków zarażenia.
W tym celu należy przede wszystkim regularnie przeprowadzać przeglądy głowy w poszukiwaniu gnid, czyli jaj wszy, które zazwyczaj występują w pobliżu skóry głowy, za uszami, na karku i w okolicy potylicznej. Taki przegląd warto wykonywać codziennie, szczególnie w okresie zwiększonego ryzyka wszawicy, czyli w trakcie roku szkolnego (o ile dziecko uczęszcza do żłobka, przedszkola czy pierwszych klas szkoły podstawowej).
Do przeglądu używamy gęstego grzebienia i pasmo po paśmie sprawdzamy, czy nie widać białawych kuleczek – to właśnie gnidy. Ich obecność na głowie niezawodnie świadczy o wszawicy.
To warto wiedzieć:
Wszy błyskawicznie się namnażają – dorosła samica w ciągu 40 dni swojego życia potrafi złożyć ponad 300 jaj! Stąd tak ważne jest wczesne wykrycie choroby, co znacząco ułatwi i przyspieszy leczenie.
Jak leczyć wszawicę?
Leczenie wszawicy powinno być przeprowadzone jednocześnie u wszystkich domowników, aby zapobiec nawrotom tej choroby. Od razu też uspokajamy: procedura jest szybka, bezbolesna i absolutnie nie wymaga ścinania włosów!
Na początek kupujemy odpowiedni preparat, który działa na wszystkie stadia rozwojowe wszy (dorosłe wszy, larwy i gnidy). O rekomendowany produkt zapytaj farmaceutę lub poszukaj go w sprzedaży internetowej, kierując się pozytywnymi opiniami oraz składem.
To jest ważne!
Warto wybierać środki wolne od składników owadobójczych, które są bezpieczne dla ludzi, a przy tym przyjazne środowisku naturalnemu.
Najlepsze preparaty do leczenia wszawicy działają już po pierwszym użyciu, nie wymagając ponownej aplikacji. Na koniec wystarczy tylko użyć gęstego grzebienia, aby usunąć martwe wszy i gnidy.
Eliminacja wszy i gnid z otoczenia
Skuteczne leczenie wszawicy to nie tylko usunięcie pasożytów z głowy, ale również dokładne oczyszczenie otoczenia, w którym mogły przetrwać wszy i ich jaja. Zaleca się zatem wypranie ubrań i pościeli w wysokiej temperaturze (powyżej 60°C), a w przypadku delikatnych tkanin dodatnie specjalnego środka eliminującego pasożyty.
Ważne jest dokładne posprzątanie mieszkania, ze szczególnym uwzględnieniem podłóg, dywanów, mebli tapicerowanych oraz łóżka. Dodatkowo warto oczyścić przybory higieniczne – szczotki, grzebienie i gumki do włosów można zdezynfekować, mocząc je w gorącej wodzie lub specjalnym środku do dezynfekcji.
Porada:
Odpowiedzialnie będzie poinformować placówkę edukacyjną o stwierdzeniu wszawicy u swojego dziecka, co pozwoli ostrzec innych rodziców i tym samym zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.
Na koniec podkreślmy, że wszawica jest chorobą mającą tendencję do nawracania. Chcąc uchronić dziecko przed ryzykiem ponownego zarażenia, warto regularnie stosować preparaty odstraszające wszy dostępne w dobrych aptekach i sprzedaży online.
Artykuł sponsorowany
